Kapłani wyświęceni 25 lat temu z archidiecezji poznańskiej i diecezji kaliskiej przybyli z pielgrzymką dziękczynną do Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Wraz z jubilatami modlił się pierwszy biskup kaliski Stanisław Napierała, który przewodniczył Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu św. Józefa.
Wśród jubilatów byli księża, którzy 26 maja 1993 r. z rąk bp. Stanisława Napierały w katedrze kaliskiej otrzymali święcenia, a rok wcześniej zostali wyświęceni w Kaliszu na diakonów. Był to pierwszy rocznik diakonów nowo powstałej diecezji kaliskiej. Obecny był także ks. prał. Jacek Plota, kustosz Narodowego Sanktuarium św. Józefa, który był pierwszym rektorem kaliskiego seminarium.
W homilii pierwszy biskup kaliski tłumaczył na czym polega różnica między księdzem a kapłanem. - Ksiądz to jest człowiek widziany na zewnątrz w swoim wyglądzie, sposobie bycia, w swoim działaniu, a kapłan to tajemnica, która ma źródło w czymś co jest ponadludzkie. Kapłan to drugi Chrystus. Udział w kapłaństwie Jezusa Chrystusa czyni człowieka, księdza - kapłanem. Jako kapłan reprezentuję Boga, głoszę Go ludziom, sprawuję swoje posłannictwo w Jego imieniu i prowadzę ludzi do nieba – wskazywał celebrans i dodał, że kapłan powinien być dobrym pasterzem na wzór Jezusa Chrystusa.
Podkreślał, że w życiu kapłana najważniejsza jest wiara. - Jeżeli nie ma wiary to jestem tylko księdzem, który prezentuje się na zewnątrz. Wiara dopiero dociera do tej tajemnicy kapłana, pasterza na wzór Chrystusa. Jako ksiądz powinienem wierzyć w kapłaństwo, które jest we mnie – mówił bp Napierała.
Zaznaczył, że we współczesnych czasach ludzie nie mający wiary są negatywnie nastawieni do kapłanów. – W wymiarze powszechnym pojawia się antyklerykalizm, postawa wrogości wobec księdza, kapłana, nieraz nawet walki. Jeżeli ktoś patrzy na księdza bez wiary to pyta co on wnosi w społeczeństwo. Wiara niknie w ludziach i stąd taki zorganizowany antyklerykalizm – ubolewał hierarcha.
Wskazał jednak, że zdecydowana większość ludzi wierzy w kapłaństwo, nawet gdy kapłan się potknie i upadnie. – Ludzie wierzą, że ten człowiek jest wybrany przez Boga, aby prowadził innych do zbawienia, ubolewają, gdy coś się nie udaje i modlą się za kapłanów. Większość ludzi w Polsce jest tak ustosunkowanych do kapłana – przekonywał biskup kaliski senior.
Zachęcał kapłanów, aby byli świętymi. - Pan Jezus chce, byśmy byli świętymi. Kto jest prawdziwie zjednoczony z Panem Jezusem jest świętym. Jestem głęboko przekonany, że wielu kapłanów jest świątobliwych, którzy pragną być zjednoczonymi z Jezusem i ubolewają, jeżeli to się nie udaje i starają się rozpocząć na nowo. Są świątobliwi poprzez swoją gorliwość, zapał, swoje zaparcie siebie, trud, jaki podejmują. Ilu jest kapłanów, którzy wiele dobrego czynią biednym, chorym, starszym, samotnym – mówił kaznodzieja.
Wskazał, że dzisiejsza patronka św. Urszula Ledóchowska wymyśliła apostolstwo uśmiechu, które może być narzędziem ogromnego dobra i nic nie kosztuje.
Biskup akcentował, że jubileusz to pamięć i nadzieja ku przyszłości. - Niebo to jest nasza nadzieja, nasza przyszłość, nasze zadanie. Mamy prowadzić ludzi do Boga, do zbawienia, do nieba. To przyszłość, dla której jesteśmy – stwierdził bp Napierała.
Po komunii św. pierwszy biskup kaliski zawierzył św. Józefowi księży świętujących 25. rocznicę święceń kapłańskich.
W imieniu kapłanów słowa wdzięczności pierwszemu biskupowi kaliskiemu Stanisławowi Napierale i pierwszemu rektorowi ks. prał. Jackowi Plocie wyraził ks. kan. Dariusz Kowalek, proboszcz parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Krotoszynie. Biskup Stanisław otrzymał od kapłanów zdjęcie sprzed 57 lat, kiedy był neoprezbiterem i współczesną fotografię.
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: