Wielka jest siła wiary, kultu i tradycji mikstackich parafian, ale także licznej rzeszy pielgrzymów, dla których dzień pracy nie był przeszkodą, by w dniu 16 sierpnia przybyć na uroczystości odpustowe ku czci św. Rocha. Od pokoleń w odpustowy dzień gromadzą się wierni wokół sanktuarium, gdzie przy ołtarzu polowym o godz.8:00 sprawowana jest Msza św. w intencji pielgrzymów, gospodarzy oraz o Boże błogosławieństwo w pracy i inwentarzu. To właśnie wiara sprawia, że od pokoleń w dniu wspomnienia św. Rocha, 16 sierpnia, Cmentarne Wzgórze wypełnione jest wiernymi. Mszy świętej koncelebrowanej, która była także dziękczynieniem Panu Bogu za wszelkie łaski przewodniczył w tym roku ks. kan. Paweł Kubiak, kustosz sanktuarium Matki Bożej Turskiej. Ks. kanonik wygłosił do zgromadzonych wiernych. Nawiązując do najstarszych przedstawień Rocha z psem liżącym ranę na jego nodze, podkreślił, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że Roch nie otrzymał pomocy od człowieka w doświadczeniu choroby, ale właśnie od psa.
Nawiązując do miejsca położenia sanktuarium na górze podkreślił, że Pan Jezus także udał się na modlitwę na górę. Kontynuując powiedział: „Jesteśmy jego uczniami. Weszliśmy na tę górę przed św. Rocha, aby się modlić, by uwielbiać Boga za dzieło stworzenia, zbawienia i daj Boże, naszego obcowania w niebie”. Nawiązując do słów „Czyńcie sobie ziemię poddaną”- kaznodzieja zwrócił uwagę, dzięki ludzkiej pracy pięknieje polska ziemia, że jest ona ubogacana przez człowieka. Zwrócił jednak uwagę, że zadaniem, powołaniem wierzących jest osiągniecie zbawienia, w związku z tym powinni znaleźć czas, by oddać chwałę Bogu. Nawiązując do odbywającego się bezpośrednio po tej Mszy św. obrzędu błogosławieństwa zwierząt podkreślił, że człowiek powinien troszczyć się o to co otrzymał od Boga. Jednocześnie pytał, czy nie przewartościowujemy tej troski.
Odbywający się bezpośrednio po sprawowanej przez ks. kan. Pawła Mszy św. obrzęd błogosławieństwa zwierząt ma swoją długą historię. Odbywa się w Mikstacie od ponad trzystu lat. W kontekście trwania tradycji ks. kan. zwrócił uwagę na troskę o groby tych, którzy poprzedzili nas w drodze do Pana, ale także przekazali nam wiarę, nadzieję. Nawiązując do 100-lecia objawień fatimskich ks. kanonik pytał zebranych kiedy ostatni raz mieli w ręku różaniec i zachęcał do odmawiania choć jednej jego dziesiątki dziennie.
Kończąc rozważanie kaznodzieja powiedział: „Święty Roch, odległa historia jego życia, ale przecież wielkie jego wstawiennictwo, bo jesteśmy tu, bo chcemy oddać Bogu cześć, że ten, który sam był chory, cierpiący wstawia się za nami, oręduje za nami, bo to on wypełnił te słowa „ Przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu”.
Kolejne ważne słowa popłynęły w ten odpustowy dzień z mikstackiego wzgórza. Zachęta do modlitwy, poszukiwania drogi swego powołania, pracy nad sobą, zachowanie właściwych relacji między człowiekiem a zwierzęciem, to główne przesłania tej homilii.
Osoby uczestniczące w tej Mszy św. zapewne słyszały dochodzące z oddali szczekanie psów, rżenie koni. Był to znak, że już przed bramą prowadząca do sanktuarium gromadzą się właściciele ze swoimi zwierzątkami. Nikomu chyba w tym dniu nie przeszkadzały te odgłosy, nikt nie narzekał, że trudno się było skupić podczas Eucharystii. Święty Roch przecież jest opiekunem zwierząt ...
Po Mszy św. odbył się obrzęd błogosławieństwa zwierząt. W tym roku dokonał go ks. bp senior Stanisław Napierała.
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: